Aktualności

Kiedy wspólnik powołuje zarząd spółki z o.o….


Kodeks spółek handlowych pozwala na bardzo dużą elastyczność podczas konstruowania umowy spółki z o.o. Jednym z bardzo ciekawych i praktycznych, choć niezbyt często stosowanych rozwiązań, jest uprzywilejowanie wspólnika spółki z o.o.

Czym jest uprzywilejowanie wspólnika?

Najpierw wyjaśnijmy, czym nie jest.

Uprzywilejowanie wspólnika nie jest tożsame z udziałami uprzywilejowanymi. W przypadku udziałów uprzywilejowanie jest przypisane do udziału. W przypadku zmiany właściciela udziałów uprzywilejowanie podąża za udziałem i przysługuje nowemu udziałowcowi.

Uprzywilejowanie wspólnika jest przypisane do konkretnego, oznaczonego z imienia i nazwiska wspólnika. Co do zasady, w momencie gdy przestanie być wspólnikiem jego uprzywilejowanie wygasa.

Jak uprzywilejować wspólnika?

Zgodnie z kodeksem spółek handlowych (ksh):

Art.  159.  [Szczególne korzyści lub obowiązki]

Jeżeli wspólnikowi mają być przyznane szczególne korzyści lub jeżeli na wspólników mają być nałożone, oprócz wniesienia wkładów na pokrycie udziałów, inne obowiązki wobec spółki, należy to pod rygorem bezskuteczności wobec spółki dokładnie określić w umowie spółki.

Jak wynika z zacytowanego powyżej przepisu, uprzywilejowanie MUSI wynikać z treści umowy spółki. Nie możemy ustanowić więc uprzywilejowania podczas zakładania spółki w systemie s24, bo wzór umowy s24 takie możliwości nie przewiduje.

Trzeba więc wybrać się do notariusza i przygotować umowę w formie aktu notarialnego.

Jakie rodzaje przywilejów może otrzymać wspólnik?

Ksh nie zawiera w tym zakresie jakiś szczególnych ograniczeń. Należy jednak pamiętać, aby uprzywilejowanie nie było sprzeczne z prawem (w tym z istotą spółki z o.o.) i zasadami współżycia społecznego.

Do najczęściej wymienianych rodzajów uprzywilejowania wspólnika można zaliczyć:

  1. uprzywilejowanie dotyczące zbycia udziału,
  2. dotyczące pierwszeństwa przed innymi wspólnikami objęcia udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym,
  3. dodatkowe uprawnienia kontroli spraw spółki,
  4. uprzywilejowanie co do głosu,
  5. pierwszeństwo przed innymi zaspokojenia się z majątku likwidowanej spółki,
  6. pierwszeństwo przy umorzeniu udziałów,
  7. prawo wyłącznego ustanawiania członków zarządu itd.
  8. powoływania (jednego) członka zarządu,
  9. zwołania zwyczajnego zgromadzenia wspólników, gdy zarząd nie wywiąże się z tego obowiązku.

Jeden z naszych klientów wybrał uprzywilejowanie w postaci prawa wyłącznego ustanawiania członków zarządu. Takie uprzywilejowanie wpisaliśmy do umowy spółki z o.o.

Po pewnym czasie klient chciał dokonać przesunięć w składzie zarządu oraz powołać nowego członka. Zadzwonił więc do nas, żebyśmy przygotowali odpowiednią uchwałę zgromadzenia wspólników spółki z o.o.

Zbaraniałam.

Zaraz, zaraz. Jaka uchwała zgromadzenia wspólników? Przecież wyłączne prawo ustanawiania członków zarządu w tej spółce ma jeden, konkretny wspólnik.

Nie jest w takim przypadku uprawnione powołanie zarządu w standardowy sposób. Taka uchwała byłaby sprzeczna z treścią umowy spółki.

Skoro nie uchwała zgromadzenia wspólników, to pojawia się podstawowe pytanie:

W jaki sposób wspólnik powołuje członka zarządu?

Wspólnik, który ma wyłączne prawo ustanawiania członków zarządu składa OŚWIADCZENIE.

Jeśli wspólnik, jest osoba prawną, oświadczenie składa zarząd zgodnie z zasadami reprezentacji.

Oświadczenie o powołaniu członka zarządu należy oczywiście przedłożyć razem ze stosownym wnioskiem i innymi niezbędnymi dokumentami do sądu rejestrowego.

Wyobraźmy sobie taką sytuację: uprzywilejowany wspólnik zapomina, że ma wyłączne prawo powołania członków zarządu. Wspólnicy powołują uchwałą zgromadzenia nowych członków zarządu. Składają wniosek do KRS o ujawnienie nowego zarządu. Referendarz sądowy nie wczytuje się w treść umowy spółki i rejestruje zarząd w KRS. Nowy zarząd działa, podpisuje umowy, reprezentuje spółkę, podejmuje decyzje. Po jakimś czasie wspólnikowi przypomina się, że przecież to on osobiście powinien powołać zarząd.

Ocenienie skutków takiej sytuacji i możliwych sposobów wyprostowania takiego błędu może przyprawić o ból głowy.

Lepiej nie narażać się na konieczność analizowania skutków takiej pomyłki. Z tego względu tak ważna jest świadomość wspólnika, co do treści przysługujących mu przywilejów osobistych albo przynajmniej prawnik, który o wszystkim pamięta i w razie potrzeby nakieruje na właściwą drogę. 😉