Aktualności

Sąd Najwyższy chroni łamiących prawo członków zarządu spółki z o.o.?


Próba ratowania firmy bez sankcji

Rzeczpospolita donosi: Oceniając prezesa zwlekającego z upadłością, trzeba zważyć jego starania o restrukturyzację przedsiębiorstwa.

Sąd Najwyższy w dniu 2 marca 2016 r. wydał postanowienie (sygn. akt V CSK 401/15) niezwykle korzystne dla członków zarządów spółek z o.o., które muszą podjąć decyzję – ratować firmę, czy zgłosić ją do upadłości?

Art.373 stanowi:
1. 467 Sąd może orzec pozbawienie na okres od jednego do dziesięciu lat prawa prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek lub w ramach spółki cywilnej oraz pełnienia funkcji członka rady nadzorczej, członka komisji rewizyjnej, reprezentanta lub pełnomocnika osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą w zakresie tej działalności, spółki handlowej, przedsiębiorstwa państwowego, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszenia osoby, która ze swojej winy:
1) 468 będąc do tego zobowiązana z mocy ustawy, nie złożyła w ustawowym terminie wniosku o ogłoszenie upadłości albo,
1a) 469 faktycznie zarządzając przedsiębiorstwem dłużnika, istotnie przyczyniła się do niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w ustawowym terminie, albo
2) 470 po ogłoszeniu upadłości nie wydała lub nie wskazała majątku, ksiąg rachunkowych, korespondencji lub innych dokumentów upadłego, w tym danych w postaci elektronicznej, do których wydania lub wskazania była obowiązana z mocy ustawy, albo
3) 471 jako upadły po ogłoszeniu upadłości ukrywała, niszczyła lub obciążała majątek wchodzący w skład masy upadłości, albo,
4) jako upadły w toku postępowania upadłościowego nie wykonała innych obowiązków ciążących na nim z mocy ustawy lub orzeczenia sądu albo sędziego-komisarza, albo też w inny sposób utrudniała postępowanie.
1a. 472 Mimo zaistnienia przesłanki, o której mowa w ust. 1 pkt 1, sąd może oddalić wniosek o orzeczenie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, jeżeli został złożony wniosek o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego, postępowania układowego lub postępowania sanacyjnego, a rozmiar pokrzywdzenia wierzycieli jest nieznaczny.
2. 473 Przy orzekaniu zakazu, o którym mowa w ust. 1, sąd bierze pod uwagę stopień winy oraz skutki podejmowanych działań, w szczególności obniżenie wartości ekonomicznej przedsiębiorstwa upadłego i rozmiar pokrzywdzenia wierzycieli.
3. 474 Sąd może orzec pozbawienie na okres od jednego do dziesięciu lat prawa prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek lub w ramach spółki cywilnej oraz pełnienia funkcji członka rady nadzorczej, członka komisji rewizyjnej, reprezentanta lub pełnomocnika osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą w zakresie tej działalności, spółki handlowej, przedsiębiorstwa państwowego, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszenia osoby, wobec której:
1) już co najmniej raz ogłoszono upadłość, z umorzeniem jej długów po zakończeniu postępowania upadłościowego;
2) ogłoszono upadłość nie dawniej niż pięć lat przed ponownym ogłoszeniem upadłości.

O taki zakaz dla członków zarządu jednej ze spółek należących do Skarbu Państwa wystąpiła firma ze Słowacji. Menedżerowie nie informowali o złym stanie spółki. Zapewniali, że płatności będą na bieżąco regulowane. Kolejne partie towaru były zamawiane nawet po wszczęciu postępowania upadłościowego.

Sąd Rejonowy oddalił wniosek o orzeczenie zakazu, pomimo tego, że ustalił, iż członkowie zarządu byli zorientowani w sytuacji finansowej spółki, a wniosek o upadłość wpłynął z półrocznym opóźnieniem (złożył go wierzyciel).

SR uznał, że menedżerom nie można przypisać winy bo podejmowali działania zmierzające do restrukturyzacji, uzyskania pomocy publicznej (zapewnianej przez ministerstwo)

Sąd Okręgowy był natomiast innego zdania (pozbawił menedżerów prawa prowadzenia działalności na trzy lata). Uznał niezgłoszenie wniosku za obiektywny element winy, a świadomość niewypłacalności za subiektywny.

Sąd Najwyższy we wskazanym powyżej postanowieniu, nie podzieli stanowiska SO.

Wskazał, że art. 373 jest sankcją cywilną, ale zbliżoną do karnej. Dla przypisania winy znaczenie ma „element subiektywny”, a więc przesłanki jakimi kierował się członek zarządu nie zgłaszając upadłości. Sąd Najwyższy stwierdził, że pozwani uczynili wiele by uchronić spółkę od upadłości, a prawdopodobieństwo powodzenia restrukturyzacji było duże.  Zgłoszenie wniosku o upadłość oznaczałoby pozbawienie się tych możliwości, a także likwidacje ważnego zakładu pracy, dlatego świadomość tych skutków należało wziąć pod uwagę.