Właściciele firm, czy wspólnicy spółek nie powinni zakładać, że będą nieśmiertelni. Śmierć to obok podatków niestety jedna z pewnych rzeczy w naszym życiu. Śmierć to jedno z naturalnych ryzyk biznesowych, które lepiej przewidzieć. Warto to ryzyko uwzględnić i zminimalizować jego negatywne skutki dla biznesu. Czy wiesz co się dzieje z jednoosobową działalnością gospodarczą, gdy umiera jej właściciel? Czy wiesz, że umowy o pracę wygasają, rachunki bankowe ulegają zamrożeniu, koncesje tracą ważność ale koszty tydzień po tygodniu dalej narastają? Czy wiesz kto zapłaci te narastające długi firmy? Czy w ogóle zadałeś sobie takie pytania? Czy wiesz, że zgodnie z przepisami kodeksu spółek handlowych spółka jawna ulega likwidacji, w przypadku gdy umiera jeden z jej wspólników?
Czy zadałeś sobie pytanie jakie mają być losy Twojej firmy po Twojej śmierci? Czy ma służyć małżonkowi, czy ma dawać utrzymanie kolejnemu pokoleniu? Czy spółka ma bezpiecznie przetrwać śmierć jednego ze wspólników? Czy spadkobiercy zmarłego wspólnika mają wejść na jego miejsce do spółki, a może byłoby lepiej gdyby spadkobiercy nie wchodzili do spółki? Są to przykłady pytań, które warto sobie zadać. My pomagamy zadać właściwe pytania i wybrać najbezpieczniejsze rozwiązania. Tworzymy strategie biznesowe pozwalające „unieśmiertelnić” firmę.